Historyczny finał i awans Igi Świątek w rankingu WTA

Fantastycznie zaprezentowała się  Iga Świątek w turnieju Samsung Open, który odbył się w szwajcarskim Lugano. Zawodniczka, której karierę prowadzi Warsaw Sports Group, awansowała aż do finału turnieju rangi WTA International. Dzięki temu wyczynowi 17-latka znalazła się na 88. miejscu rankingu WTA.

Już na początku naszej podopiecznej dopisało szczęście, bo w Lugano nie musiała brać udziału w kwalifikacjach - dostała się od razu do turnieju głównego. W nim zmierzyła się z pięcioma rywalkami, pokazując różnorodny tenis.

Na początku Iga szybko rozprawiła się z Ukrainką Katariną Zavatską (6:3, 6:0) i już w drugiej rundzie stanęła oko w oko z rozstawioną z numerem 3 Viktorią Kuzmovą (Słowacja). Wygrana 6:3, 3:6, 6:2 dodała Idze pewności siebie. W ćwierćfinale po trzysetowym pojedynku odprawiła z kwitkiem Verę Lapko (Białoruś) 4:6, 6:4, 6:1. Rewelacyjnie poszło jej w półfinale, w którym wręcz zdemolowała Kristynę Pliskovą 6:0, 6:1. Z kolei w finale długo dotrzymywała kroku bardziej doświadczonej, starszej i wyżej notowanej Polonie Hercog. Pierwszego seta wygrała Słowenka (6:3), drugiego takim samym wynikiem Iga. Zdecydowała trzecia partia, w której Hercog osiągnęła przewagę, wygrywając cztery gemy z rzędu. Iga jeszcze ambitnie goniła przeciwniczkę, obroniła pierwszą piłkę meczową, przegrała drugą w dziewiątym gemie. Mecz toczył się w trudnych warunkach, w deszczu. Jeszcze w pierwszym secie został przerwany na kilkadziesiąt minut. Ostateczny wynik spotkania to 3:6, 6:3, 3:6.

Dzięki dobrej postawie w Szwajcarii Iga awansowała na 88. miejsce w rankingu WTA i w tym momencie jest najwyżej notowaną z polskich tenisistek - Magda Linette jest o jedno miejsce niżej. Iga ma także bardzo duże szanse na udział w Roland Garros bez konieczności gry w kwalifikacjach.