Z dobrej strony zaprezentował się Artur Nogal na Mistrzostwach Świata w łyżwiarstwie szybkim, które odbyły się w holenderskim Heerenveen. Panczenista Legii Warszawa, wspierany przez Warsaw Sports Group, zajął 13. miejsce w mocnej stawce. Był to już ostatni występ łyżwiarza w tym sezonie.
Nogal, który startował w wieloboju sprinterskim, uzyskał w Holandii bardzo przyzwoite czasy, zwłaszcza drugiego dnia rywalizacji. Na 500 metrów - czyli na swoim ulubionym dystansie - nasz zawodnik był piąty (34,78 s) i jedenasty (35,07 s), a na 1000 metrów 15. (1:10.11 min) i 18. (1:10.38 min).
- Były to moje ostatnie występy w tym sezonie - mówi Artur, z którym niebawem podsumujemy występy na łamach sportsgroup.pl.
Artur Nogal ma za sobą dobry sezon. Jak sam przyznaje, najważniejsze jest to, że podniósł się mentalnie po nieudanych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczang.
- Tamten bieg był dla mnie bardzo nieprzyjemnym doświadczeniem i tego, co się tam wydarzyło, nie życzę nikomu. Jednak bardzo się cieszę z tego, że wtedy się nie poddałem i dalej walczę, pokonując kolejne bariery. Teraz mogę nawet powiedzieć, że obecny sezon jest najlepszym w moim życiu. Chociaż zaraz się kończy, liczę na to, że kolejne będą jeszcze ciekawsze! Z tego miejsca bardzo dziękuję sponsorom i wszystkim tym, którzy dali mi szansę podnieść się po upadku - mówi panczenista.