Artur Nogal ma za sobą występ na mistrzostwach świata w łyżwiarstwie szybkim, które odbyły się w niemieckim Inzell. W swojej firmowej konkurencji, na dystansie 500 metrów, reprezentant Polski zajął 14. miejsce.
- Poziom był bardzo wysoki i ogromnym sukcesem byłoby dla mnie już znalezienie się w dwunastce. Poszło trochę gorzej, ale z czasu, w jakim przejechałem ten dystans, mogę być zadowolony. To był mój najszybszy start w tym sezonie i najszybszy bieg na torze europejskim - mówi legionista.
Nogal ukończył bieg na 500 metrów ze świetnym wynikiem 34,80. - To tylko o 0,11 s wolniej od życiówki, jaką osiągnąłem za oceanem - przypomina zawodnik sekcji łyżwiarskiej Legii Warszawa. - To najszybsze otwarcie, jakie kiedykolwiek udało mi się przejechać. Chciałbym podziękować za wsparcie. Walczymy dalej! - dodaje.
Poza biegiem indywidualnym na 500 m Nogal wystąpił w Inzell także w sprincie drużynowym. Polacy, występując w składzie: Nogal, Piotr Michalski i Marcin Bachanek, zajęli w tej konkurencji piąte miejsce (1.22,761). Zwyciężyli Holendrzy (1.19,053), przed Koreą Południową (1.20,004) i Rosją (1.20,102).
- W tym sezonie został mi już tylko jeden start, w mistrzostwach świata w wieloboju sprinterskim. Potem czas na odpoczynek i regenerację aż do maja - kończy Nogal.