Iga Świątek zagrała z orzełkiem na piersi w turnieju Grupy I Strefy Euro-Afrykańskiej Pucharu Federacji. Reprezentacja Polski zajęła w Zielonej Górze trzecie miejsce, za Rosją i Szwecją. - Mam nadzieję, że rodzi się coś ciekawego. W przyszłym roku powalczymy o więcej - obiecuje kapitan polskiej kadry, Dawid Celt.
Celt powołał do kadry Magdę Linette, Igę Świątek, Magdalenę Fręch, Maję Chwalińską i deblistkę Alicję Rosolską. Polki zaczęły nie najlepiej, bo od porażki 1:2 z Rosją, która ostatecznie wygrała turniej w Zielonej Górze. W singlu przegrały Iga Świątek i Magda Linette, a honorowy punkt to zasługa debla Alicja Rosolska - Świątek. W pierwszym swoim spotkaniu na turnieju Iga miała problemy z utrzymaniem nerwów na wodzy - w efekcie o cztery lata starsza Natalia Wichłancewa udzieliła naszej zawodniczce surowej lekcji, wygrywając 6:0, 6:2. Dawid Celt niemal od razu dał naszej zawodniczce szansę rehabilitacji, wystawiając ją w deblu w parze z Alą Rosolską. Biało-czerwone pokonały Darię Kasatkinę i Margaritę Gasparian 6:0, 3:6, 6:3.
Drugi mecz - z Danią - ułożył się po myśli naszych reprezentantek, które pewnie zwyciężyły 3:0. Jako pierwsza na kort znów wyszła Iga Świątek i znów trochę czasu trwało, nim opanowała zdenerwowanie towarzyszące występom przed własną publicznością. Tym razem zawodniczka prowadzona przez Warsaw Sports Group zmierzyła się z 16-letnią zwyciężczynią tegorocznego Australian Open, Clarą Tauson. Początek spotkania należał do Igi, która jednak przy prowadzeniu 4:0 oddała rywalce gema po własnych błędach. Pierwszą partię Iga wygrała 6:3, w drugiej to Dunka złapała wiatr w żagle. Tauson uspokoiła grę i prowadziła już nawet 4:1 i 40:15 przy podaniu Świątek. Iga wyszła jednak z opresji, odrobiła stratę, a set rozstrzygnął się w tie-breaku. W nim początkowo lepiej szło Dunce, ale wojnę nerwów wygrała reprezentantka Polski, broniąc trzy piłki setowe i wykorzystując pierwszego meczbola. Swoje mecze wygrały także Magda Linette i deblistki: Rosolska i Maja Chwalińska. Dzięki wygranej z Danią Polki były już pewne utrzymania w Grupie I Strefy Euro-Afrykańskiej Pucharu Federacji. Następnego dnia zmierzyły się z Ukrainą w meczu o trzecie miejsce w imprezie.
W tym spotkaniu punkty dla biało-czerwonych zdobyły Magdalena Fręch, która pokonała Katerynę Kozłową 3:6, 7:5, 6:2 oraz debel Alicja Rosolska-Iga Świątek, które uporały się z Martą Kostiuk i Kozłową 6:1, 1:6, 7:6 (7-5). Wcześniej w singlu Iga zmierzyła się z Dajaną Jastremską, której uległa - po zaciętej walce - 6:7 (2-7), 4:6.
- To był dla mnie trudny turniej pod względem emocjonalnym. Musiałam się przełamać, uporać z brakiem pewności siebie. Muszę też popracować nad panowaniem nad emocjami. Na koniec udało mi się to, ale szkoda, że nie było tak od początku. Jestem dość wymagająca w stosunku do siebie, więc nie jestem zadowolona. Szkoda, że spadek formy i pewności siebie przyszedł na Puchar Federacji - podsumowała swój występ w Zielonej Górze Iga Świątek.
- Dziękuje moim zawodniczkom za zaangażowanie, za wysiłek i za serducho, które zostawiły tutaj w Zielonej Górze. To przyjemność pracować z takim zespołem - pochwalił swoje podopieczne Dawid Celt.
REPREZENTACJA POLSKI, PUCHAR FEDERACJI:
FAZA GRUPOWA:
Polska - Rosja 1:2
Iga Świątek - Natalia Wichlancewa 0:6, 2:6
Magda Linette - Anastazja Pawliuczenkowa 3:6, 4:6
Alicja Rosolska, Świątek - Daria Kasatkina, Margarita Gasparian 6:0, 3:6, 6:3
Polska - Dania 3:0
Iga Świątek - Clara Tauson 6:3, 7:6 (9-7)
Magda Linette - Karen Barritza 6:2, 6:2
Alicja Rosolska, Maja Chwalińska - Maria Jespersen, Hannah Viller Moller 6:0, 6:3
MECZ O 3. MIEJSCE:
Polska - Ukraina 2:1
Magdalena Fręch - Kateryna Kozłowa 3:6, 7:5, 6:2
Iga Świątek - Dajana Jastremska 6:7 (2-7), 4:6
Alicja Rosolska, Świątek - Marta Kostiuk, Kozłowa 6:1, 1:6, 7:6 (7-5)
KOŃCOWA KOLEJNOŚĆ TURNIEJU W ZIELONEJ GÓRZE:
1. Rosja
2. Szwecja
3. Polska
4. Ukraina
5. Bułgaria
6. Estonia
7. Dania