Sezon wioślarski rusza w połowie kwietnia, ale mistrzyni świata Weronika Deresz już teraz przeszła dokładne badania lekarskie. Wiadomości są dobre - wyniki wskazują, że jest mocna baza wyjściowa przed nadchodzącymi zmaganiami!
Podobnie jak piłkarze, wioślarze także raz na kilka miesięcy przechodzą komplet badań, dzięki czemu są w stanie ocenić swój stan fizyczny w każdym momencie sezonu. Weronika Deresz przeszła badania tuż przed wylotem na tygodniowe zgrupowanie w Atenach. Zawodniczka wspierana przez Warsaw Sports Group poleciała do Grecji wraz z trenerem Przemysławem Abrahamczykiem i koleżanką z zespołu, Joanną Dorociak.
- Szczegółowe badania w Instytucie Sportu przeprowadzamy trzy razy do roku. Już teraz mogę powiedzieć, że jak na ten okres przygotowań wyniki są naprawdę zadowalające. Jest mocna baza wyjściowa i dobry prognostyk przed nadchodzącym sezonem! - cieszy się Weronika.
Wśród rozlicznych badań nie zabrakło testów na ergometrze. - Próba polega na wiosłowaniu podczas trzyminutowych odcinków, każdy odcinek "płyniemy" na coraz większej intensywności. Test kończy się, kiedy zawodnik uzna, że nie jest już w stanie sprostać kolejnemu obciążeniu. Każdy z nas sam decyduje, kiedy to nastąpi. To tak zwany test "do odmowy" - opowiada Weronika.
- To bardzo wymagający sprawdzian, bo każdy z nas sam określa swoje granice fizyczne i stara się je przesunąć. Podczas przerw pomiędzy trzyminutowymi odcinkami pobierana jest próbka krwi, po to by określić poziom zakwaszenia organizmu przy poszczególnych intensywnościach wysiłku i w celu określenia progu tlenowego i beztlenowego u zawodnika - dodaje mistrzyni świata w wioślarstwie.
Weronika Deresz trenuje obecnie w Atenach. - Ten obóz jest łagodnym przejściem pomiędzy jesiennym roztrenowaniem, a dużymi zimowymi objętościami - tłumaczy zasadność wyjazdu, o którym więcej napiszemy na stronie WSG już niebawem.