Iga Świątek zbiera siły na kolejne starty w turniejach. Poprzednie miesiące były dla niej zarówno przełomowe - rozpoczęcie nauki w liceum - jaki i trudne – paskudna kontuzja uniemożliwiła jej grę na pełnych obrotach. Przez parę miesięcy zamiast wyjazdów i startów pojawiły się wizyty u specjalistów, rehabilitacja i oszczędzanie nogi.
Przyzwyczajona do życia na pełnym biegu i angażująca się całym sercem w to co robi, Iga przeżywała ciężkie dni. Dobrze wiemy, jak ważne jest nastawienie, i jak ciężko jest naszej młodej zawodniczce, dlatego zorganizowaliśmy krótki, ale intensywny wyjazd na Lanzarote. Wyspa o tej porze zapewnia idealne warunki do przeprowadzania treningów w słońcu, ale nie w upale. Codzienne sesje treningowe z trenerem Piotrem Sierzputowskim, kąpiele w oceanie i basenie, treningi ogólnorozwojowe na piasku – w celu wzmacniania nogi po kontuzji. Wszystkie te czynniki wpływają na bezpieczniejszy przebieg szkolenia i wzrost pewności siebie naszej zawodniczki. W wolnych chwilach Iga łapała słońce, czytała książki i mogła się zregenerować, zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
„Jak wszystko pójdzie po naszej myśli, to będziemy przygotowywać się do startów w juniorskich turniejach wielkoszlemowych” – mówi trener Piotr Sierzputowski. Trzymamy mocno kciuki i będziemy na bieżąco informować o wszystkich planach naszej zawodniczki.
Iga podziwia wyspę w trakcie zwiedzania. Wszystkie budynki na Lanzarote mają białą elewację.
Wulkaniczny serwis