Aktualności WSG

Weronika Deresz

Weronika Deresz wraca do kadry po ciężkiej kontuzji

Od lutego o przygotowaniach Weroniki Deresz do sezonu było bardzo cicho. Nieprzypadkowo. Współpracująca z WSG medalistka mistrzostw świata i Europy doznała bardzo groźnej kontuzji, która postawiła pod znakiem zapytania jej powrót do sportu wyczynowego.

Weronika chciała walczyć o powrót do sprawności w spokoju i ciszy. Wioślarka pokonała przeciwności losu - m.in. zakrzepicę i bardzo groźny zator płucny - i właśnie wyruszyła na zgrupowanie reprezentacji Polski!

Weronika Deresz uszkodziła nogę w lutym, podczas zgrupowania w Livigno. Niefortunnie upadła na nartach zjazdowych. W efekcie kontuzji zerwała więzadło krzyżowe przednie, poboczne piszczelowe, złamała łąkotkę i głowę kości udowej i piszczelowej. Pierwszym etapem leczenia była skomplikowana operacja rekonstrukcji pozrywanych struktur. Sam zabieg był udany, ale niestety towarzyszyły mu komplikacje. - Wylądowałam na SOR z zakrzepicą żył głębokich. To był dla mnie bardzo trudny czas. Do tego zaczęłam mieć duszności i bóle w klatce piersiowej. Okazało się, że mam zator płucny - opowiada wioślarka.

Po angiografii, która wykazała zator płucny, Weronika leżała kilka dni w szpitalu. Przeszła intensywną dwumiesięczną kurację - trzeba było rozpuścić zator płucny i sprawdzić, czy płuco odzyska wydolność. Cały proces trwał długo, ale ostatecznie wioślarka dostała zgodę z kliniki angiografii na treningi. Zastrzeżeń nie miał również ordynator szpitala, w którym przechodziła operację kolana. - Mogę trenować z pełnymi obciążeniami. To powoduje, że wciąż mogę wierzyć w awans na igrzyska olimpijskie w Tokio - podkreśla Deresz, która będzie teraz musiała powalczyć o kwalifikację olimpijską.

Sam powrót do treningów również nie był łatwy. Najpierw jazda na rowerku stacjonarnym, potem ergometrze i w końcu pierwsze treningi na wodzie. Wioślarka na nowo uczyła się chodzić, bo po operacji nie umiała stanąć na chorej nodze - to przez uszkodzone receptory i nerwy. Obowiązkowa była także praca z psychologiem.

Weronika wraca do kadry wioślarskiej, ale starty są dla niej wielką niewiadomą. - Nie chcę składać żadnych deklaracji bo wiem, że dopiero zaczynam, a wszyscy są już w najwyższej formie. Optymistycznie patrzę w przyszłość, bo każdy kolejny tydzień przybliża mnie do startów i działa na moją korzyść. Kwalifikacje do igrzysk są za dwa miesiące. Ja natomiast jeszcze dwa miesiące temu nawet nie chodziłam. Postęp jest widoczny gołym okiem - podkreśla.

Dotpay
Dotpay
credit

Nasza witryna utrzymywana jest na serwerach firmy WebReklama w ramach hostingu sponsorowanego.

WebReklama

Fundacja WARSAW SPORTS GROUP z siedzibą w Warszawie (00-420) przy ul. Szarej 10, wpisana do Rejestru Przedsiębiorców oraz Rejestru Stowarzyszeń, innych Organizacji Społecznych i Zawodowych, Fundacji oraz Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej Krajowego Rejestru Sądowego prowadzonego przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000445611, NIP 118-208-93-01, warsaw@sportsgroup.pl.

Wykorzystujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Jak wyłączyć pliki cookies? Czytaj w: Polityka Prywatności.